W Strefie Gazy, gdzie mieszka ok. 2 mln Palestyńczyków, odnotowano ponad 53 tys. przypadków zakażenia koronawirusem i 538 zgonów.
Dostawa, wysłana przez Autonomię Palestyńską z Zachodniego Brzegu Jordanu, zawierała 2 tys. dawek rosyjskiej szczepionki Sputnik V, co wystarczy na zaszczepienie 1000 osób, które otrzymają po dwa zastrzyki.
“Wykorzystamy te dawki do zaszczepienia pacjentów, którzy mieli przeszczepy organów i tych, którzy cierpią na niewydolność nerek” – powiedział agencji Reutera urzędnik ministerstwa zdrowia w Strefie Gazy Madżdi Dajr. Zastrzegł, że “personel medyczny nie zostanie tym razem zaszczepiony, ponieważ dostawa jest niewystarczająca”.
Tymczasem palestyńska minister zdrowia Maj al-Kajla, na którą powołuje się agencja AP, przekazała w oświadczeniu, że Autonomia Palestyńska wysłała 2 tys. dawek rosyjskiego Sputnika V, które trafią do pracowników medycznych działających na pierwszej linii walki z Covid-19. Nie jest jasne, skąd wynikają te rozbieżności i do kogo trafią preparaty.
Przedstawiciel izraelskich władz powiedział anonimowo, że dostawa została zatwierdzona, a “w interesie Izraela nie leży kryzys zdrowotny w Gazie”.
Umożliwienie trwansportu szczepionki do Strefy Gazy spotkało się z krytyką prawicowych polityków izraelskich. Wezwali oni swój rząd do uzależnienia dostaw od uwolnienia dwóch izraelskich cywilów, którzy są najpewniej przetrzymywani przez grupę bojowników, a także od zwrotu szczątków dwóch izraelskich żołnierzy poległych podczas konfliktu w Gazie w 2014 roku.
Izrael, przodujący na świecie, jeśli chodzi o program szczepień, znalazł się pod presją organizacji praw człowieka, które uważają, że powinien zrobić więcej w celu zapewnienia szczepionek Palestyńczykom. W Izraelu od grudnia zaszczepiono już ponad 1/3 ludności kraju. (PAP)
cyk/ ap/
Źródło: www.pap.pl